O sile słowa i dlaczego warto czytać Orwella
- Miłosz Jucha
- 12 maj 2021
- 8 minut(y) czytania
Niewielu pisarzy wpłynęło tak mocno na naszą kulturę, na nasz język jak George Orwell. Autor ten stworzył jedne z najchętniej czytanych powieści 20 i 21 wieku, czyli futurystyczny i dystopijny Rok 1984 oraz satyryczną opowieść będącą alegorią systemu totalitarnego, a więc Folwark Zwierzęcy. Dzięki między innymi tym dziełom, w naszym języku zaistniał niezwykle popularny, choć często źle interpretowany przymiotnik - orwellowski. Używany zazwyczaj na określenie sytuacji w których system zagraża wolności jednostki lub całego społeczeństwa, szczególnie w zakresie prywatności.
Wykreował również zwroty: ,,wielki brat patrzy’’ oraz ,,wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze’’, które do dzisiaj funkcjonują w języku potocznym. Powieść rok 1984 była też inspiracją dla globalnie popularnego reality show, tzw. Big Brothera.
Stworzony przez Orwella w powieści rok 1984 termin nowomowa stał się zaś obiektem badań psychologów socjologów i językoznawców, jako nazwa narzędzi manipulacji stosowanych między innymi w polityce, biznesie czy marketingu. Orwell, to też niesamowity wizjoner, którego futurystyczne wizje bardzo dobrze przewidziały wiele obszarów naszego dzisiejszego świata. A także po prostu znakomity pisarz i myślę, że już sam ten krótki wstęp może odpowiedzieć na pytanie: dlaczego koniecznie trzeba znać książki Orwella.
Rozdział l pisarstwo polityczne
Kim zasadzie był Orwell?
Myślę, że warto to wiedzieć, bo już ten sam wstęp biograficzny sporo mówi o autorze. Gdyż George Orwell to pseudonim, tak w rzeczywistości nazywał się Eric Arthur Blair, a urodził się 25 czerwca 1903 roku, zmarł w wieku 47 lat 21 stycznia 1950 roku. Urodził się w Montichiari w Bengalu, czyli w dzisiejszych Indiach, niedaleko granicy z Nepalem oraz Bangladeszem. Był brytyjskim pisarzem i publicystą, uczestnikiem hiszpańskiej wojny domowej w latach 1930-37r.
Orwellowi przypisuje się często, że był wielkim wrogiem komunizmu, a zarzutem orwellowskość atakuje się nieraz przeróżne poglądy lewicowe. Warto więc wiedzieć, że Orwell był generalnie wielkim przeciwnikiem wszelkich systemów totalitarnych i autorytarnych, zarówno lewicowych jak i prawicowych. W wojnie hiszpańskiej walczył po stronie Republikańskiej Milicji Robotniczej Partii Zjednoczenia Marksistowskiego. Walczył więc nie tylko przeciwko prawicowemu reżimowi generała Franco, ale również radykalnej lewicy wspieranej przez totalitarne ZSRR. Przez całe życie był bardzo zaangażowany politycznie, przy czym był ogromnie wyczulony na problemy wykluczenia biedy i nierówności społecznych, sam określał siebie jako zwolennika socjalizmu demokratycznego.
To na czym polegało zaangażowanie polityczne Orwella?
Przede wszystkim na pisarstwie politycznym czy zaangażowanym politycznie i akurat w przypadku tego autora nie musimy się specjalnie domyślać jakie cele mu przyświecały, bo w jednym ze swoich esejów, dlaczego piszę w 1946 roku wyjaśnia on to dość dokładnie:
,,To co chciałem osiągnąć przez ostatnie 10 lat, to uczynić z pisarstwa zaangażowanego politycznie dziedzinę sztuki. Kiedy siadam do pisania nie mówię jednak nigdy sobie: mam zamiar stworzyć dzieło sztuki. Pisze dlatego że pojawia się jakieś kłamstwo, które chce ujawnić fakty, do których chce przykuć uwagę ludzi, dlatego moją pierwszą troską jest pisać tak, aby zostać usłyszanym’’ - Orwell
Dlatego Orwell kierował się zasadami pisarstwa, które sam opisywał jako pisanie w sposób prosty i zrozumiały, praktycznie dla każdego czytelnika. Prosty co wcale nie oznacza, że banalny czy trywialny, do tego wszystkiego forma w jaką ubierał swoje dzieła również odgrywa tutaj bardzo dużą rolę. Zauważmy, że np. Folwark Zwierzęcy choć jest alegorią systemu totalitarnego, to gdyby po prostu został opisany jako historia dochodzenia jakiś polityków do władzy, w jakimś nawet fikcyjnym państewku, to prawdopodobnie nie zyskałaby nigdy, aż takiego rozgłosu. Ta niezwykle barwna metafora, w której posłużył się on chociażby: świniami, psami owcami i tak dalej, to też symbole, które funkcjonują do dzisiaj w kulturze między innymi dlatego, jest to forma która jest w zasadzie strawna i zrozumiała dając do myślenia nawet małemu dziecku.
Pisarz był nie tylko mistrzem formy, ale uważa się, że głównym obszarem jego zainteresowań był język i to w jaki sposób może on wpływać na ludzi. Pisał na przykład: ,,język polityki ma sprawić, iż kłamstwo wyda się prawdą, morderstwo przyzwoitością, a czysty wiatr ciałem stałym’’. Orwell wiele miejsca poświęcał sile oddziaływania języka i zagrożeniom jakie może nieść manipulowanie tym językiem. Nie tylko dlatego, że uważał, iż jest on bardzo instrumentalnie wykorzystywany przez reżimy w rządach totalitarnych. Jego zdaniem politycy również w systemie demokratycznym i tu dostrzega największe zagrożenia co do tego, że demokracja może przeobrażać się w systemy autorytarne. Właśnie o tym w jak cyniczny sposób politycy używają języka oraz sprytnie nami manipulują traktują jego powieści.
Rozdział II
Kiedy język staje się narzędziem zniewolenia?
Znany dwudziestowiecznych filozof austriacki Ludwik Steiner - zajmujący się przede wszystkim zagadnieniami języka i logiki zwykł mawiać ,,granice mojego języka oznaczają granice mojego świata’’. Autor niezwykle ciekawej, ale i trochę przerażającej książki ,,Pułapki Myślenia” - Daniel Neman pisze o takim błędzie poznawczym, który nazywa się efektem ram interpretacyjnych i pokazuje on jak zmiana konstrukcji słownej, jak zmiana sposobu przedstawienia jakiegoś danego problemu, np. napisanie, że parówki składają się w 90 procentach z mięsa zupełnie zmieni percepcje odbiór tego produktu, niż napisanie czegoś co jest równie prawdziwe, że przykład parówki składają się w 10 procentach tłuszczu. Kwestia tego jaka informacja w jaki sposób zostanie podane zupełnie będzie zmieniała nasz odbiór jakieś danej sytuacji.
Psychologowie: Liberman, Samuels i Ross w 2002 roku
Przeprowadzili bardzo ciekawy eksperyment jeden z wielu pokazujących jak język może wpływać na nasze postawy i jak może kształtować nasz sposób myślenia. Zmodyfikowali oni mianowicie grę opartą o tak zwany dylemat więźnia. W swoim eksperymencie jednej grupie przedstawili uczestnikom, iż będą oni grali w grę o nazwie wspólnota, a 2 grupie przedstawili, że będą oni grali w grę o nazwie Wall Street. Jak się okazało ci którzy grali w grę o tej etykiecie wspólnota 2 razy częściej przyjmowali strategie współpracujące, niż tamci którym wydawało się, że biorą udział w grze - zwanej Wall Street.
Innym słynnym, tym razem rzeczywistym zastosowaniem tego efektu etykietowania w rozwiązaniu problemu społeczno-politycznego była zmiana nazwy policji w irlandii północnej. Z Królewskiej policji Ulsteru, która kojarzyła się tamtejszym mieszkańcom przede wszystkim z siłami, które chroniły protestantów, którzy identyfikowali się przede wszystkim z Brytyjczykami, na policję Irlandii Północnej, która brzmiała dużo bardziej neutralnie i bezstronnie. Dzięki temu mogła dużo łatwiej wprowadzać porządek w tamtejszym niebezpiecznym regionie.
Wracając do książek, to kojarzycie takie słynne hasło, którym bombardowani byli mieszkańcy świata z powieści rok 1984? ,,wojna to pokój, wolność to niewola, ignorancja to siła’’. W orwellowskim świecie funkcjonowało bardzo wiele takich absurdalnych wewnętrznie sprzecznych zdań. Krążyły tam na przykład określenia zmienność przeszłości, regulacja faktów, czy czarno-biel. Do tego same nazwy urzędów ministerstw, jak ministerstwo pokoju, które zajmowało się prowadzeniem wojen, ministerstwo prawdy, które odpowiadało za codzienne fałszowanie informacji, czy wreszcie ministerstwo miłości, w którym urzędnicy trudnili się torturowaniem ludzi. W zabiegach tych nie chodziło wcale o przekonanie ludzi do kłamstwa, do tego, że czarne jest rzeczywiście białe, ale raczej o wywołanie takiego pomieszania z poplątaniem, o odebranie prawdziwego znaczenia jakimkolwiek pojęciom i Orwell w roku 1984 określał to terminem tak zwanego dwójmyślenia.
,,Dwójmyślenie oznacza przede wszystkim wyznawanie 2 sprzecznych poglądów i wierzenia w oba naraz. Partyjny inteligent wie, kiedy powinien zmieniać swoje wspomnienia, a zatem w pełni się orientuje, że przekręca fakty równocześnie jednak dzięki dwójmyśleniu święcie wierzy, iż prawda nie została pogwałcona. Proces ten musi być świadomy, gdyż inaczej brakowałoby mu precyzji, a zarazem bez wiedzy, aby człowiek nie zdawał sobie sprawy z faktu dokonania fałszerstwa, bo to mogłoby wywołać w nim poczucie winy” - Orwell, rok 1984
Absolutnie totalitarny świat Orwella, w którym panuje niemalże wszechmocna władza nie jest wcale jednak jeszcze światem skończonym. Pisarz tutaj właśnie kładzie bardzo duży nacisk na pokazanie pewnego rodzaju procesu, jak ten świat ma się jeszcze dalej zmieniać, aby władza była pewna, iż absolutnie nigdy nie utraci kontroli nad swoimi obywatelami. Z jednej strony dwójmyślenie ma prowadzić do powolnego rugowania różnych terminów, zacierania znaczenia słów w głowach ludzi, ale także indukuje się ludziom tzw. nowomowę, która ma być rodzajem zupełnie nowego języka, jeszcze bardziej użytecznego dla władzy.
,,Nowomowa - urzędowy język Oceanii została opracowana zgodnie z ideologicznymi potrzebami angsocu, czyli socjalizm angielskiego. W 1984 roku nikt jeszcze nie posługiwał się wyłącznie nowomową, co prawda pisano w niej artykuły wstępne w The Times, znaczy wymagało to biegłości posiadanej przez garstkę specjalistów. Celem nowomowy było nie tylko dostarczenie środków odpowiednich do wyrażania światopoglądu oraz myśli właściwych dla zwolenników angsocu, lecz również uniemożliwienie swobody myślenia. Zakładano, że z chwilą, gdy nowomowa wejdzie całkowicie do powszechnego użytku, stara umowa ulegnie zapomnieniu. Jakakolwiek herezja myślowa, czyli odejście od zasad angsocu stanie się całkowicie nierealna przynajmniej, jeśli chodzi o ujęcie jej w słowo’’ - Orwell, rok 1984
,,Słownictwo nowomowy tak kształtowano, aby za jego pomocą można było przekazać ze wszystkimi odcieniami znaczeniowy mi to co lojalny członek partii ma do powiedzenia, zarazem zaś uniemożliwiano wykorzystanie języka, do formułowania nawet okrężną drogą myśli uznanych za niewłaściwe. Osiągnięto to częściowo poprzez tworzenie nowych słów, głównie jednak przez usunięcie wyrazów niepożądanych oraz przez pozbawienie pozostawionych jednostek leksykalnych nieprawomyślne go sensu, a w miarę możliwości jakichkolwiek znaczeniu pobocznych. Nowomowę skonstruowano nie po to, żeby zwiększyć, a wręcz przeciwnie, żeby zawęzić zakres myślenia. Temu celowi pośrednio służyło również ograniczenie do minimum słów dostępnych użytkownikom’’ - Orwell, rok 1984
Zauważmy więc jak ostateczny i totalny jest to plan zniewolenia oraz skontrolowania człowieka. Wydaje się, że jedyną rzeczą, której dzisiaj nie da się kontrolować w człowieku są nasze myśli, że zawsze w jakiś sposób pozostaną swobodne. Jednak odpowiednio wpływając na nasz język, kształtując go okazuje się, iż można mocno determinować, to w jaki sposób będziemy myśleć i ograniczać to o czym już nigdy nie będziemy w stanie pomyśleć.
Akurat z nowomową w Polsce, przy naszej historii mamy sporo doświadczeń. To jak komunikowały się z nami władzę i media w czasach PRLu jest niesamowitym przykładem tego, jak pomysły wprost z antyutopii były wprowadzane w życie.
,,Nowy ustrój w Polsce zaczęto budować przez negację przeszłości, która była oceniana z punktu widzenia panującej ideologii komunistycznej, potępiającej pod hasłem walki z wyzyskiem społecznym, z panowaniem klasy kapitalistycznej porządek społeczno-polityczny okresu międzywojennego. Haseł niech żyje rząd robotniczo chłopski, cała władza w ręce ludu, pojawiały się slogany precz z imperialistami wyzyskiwaczami sanacyjnymi ciemiężycielami. Wprowadzenie systemu autorytarnego i stworzenie komunikacji politycznej sterowanej przez centralny aparat władzy wiązało się z przemodelowaniem kultury politycznej, ukształtowanej w czasach 2 RP’' - Irena Kamiśka-Szymaj, Agresja językowa w życiu publicznym
Co ciekawe w epoce Gierka postanowiono odświeżyć ten język komunikacji, ze społeczeństwem z grożącego zmieniono go na bardziej pozytywny, mocno podpierający się tzw. propagandą sukcesu. Rozpoczął się więc okres propagandy sukcesów, którym słowa kreowały rzeczywistość w myśl popularnego w owym czasie hasła, aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatku. Z propagandą sukcesu związane było tworzenie iluzji jedności celów partii i społeczeństwa. Było to widoczne w prasie, podczas przemówień rządzący używali czasowników w pierwszej osobie liczby mnogiej, takich jak: popieramy, zapewniamy, ufamy, rozwijamy i budujemy, tworzymy, umacniamy, dokładamy wszelkich starań, pragniemy oraz formuł w rodzaju wchodzimy obecnie na wyższy stopień budownictwa socjalistycznego, stworzyliśmy materialną bazę dalszego dynamicznego budownictwa socjalistycznego budujemy Polskę naszych pragnień i ambicji.
Jak jest dzisiaj? Czy Orwell się już zupełnie nie zdezaktualizował? Czy nasi obecni politycy nie próbują sami posługiwać się dwójmyśleniem? Czy nie próbują nas zachęcać do takiego dwójmyślenia? Czy nie sprzedają nam narzuconej wizji świata, poprzez tworzenie przeróżnej nowomowy.
Pozostawię to jako pytanie retoryczne.
Myślę, że dużym zagrożeniem, które nie było tak obecne chociażby wczasach Orwella jest to jak w dzisiejszym świecie biznesu, poprzez język marketingu, media społecznościowe dąży się właśnie do wdrażania takiej nowomowy. Dąży się do zaszczepienia w różnych obszarach takiego dwójmyślenia, pozbawiania wielu słów ich właściwych znaczeń, do wprowadzenia pomieszania z poplątaniem w ocenie różnych zjawisk. Do spłycania odczuwanych przez nas emocji, do sposobu w jaki myślimy w jaki analizujemy świat i myślę, że to jest ogromne zagrożenie naszych czasów. Ponieważ to właśnie jest coraz bardziej wszechobecne, łączy się z resztą bardzo mocno z wyobrażeniami Orwella o tym, że cały czas jesteśmy otoczeni przeróżnymi ekranami. Taka smutna pesymistyczna wizja przyszłości, która się cały czas rozwija. Myślę, iż najgorsza niewola to ta niewola, kiedy siedzimy w złotej klatce, to znaczy wcale nie wiemy, że oddajemy naszą wolność, nie wiemy, że w bardzo subtelny, ale i mocny sposób wpływa się na nas. Ogranicza się nas sprytnymi manipulatorskim środkami, kontroluje lub próbuje kontrolować. Dlatego uważam, że warto czytać Orwella żeby sobie uświadamiać te procesy, żeby przemyśleć otaczający nas świat. Myślę, że po zapoznaniu się chociażby z tymi terminami nowomowy, wpływu języka, przeczytaniu różnych badań o tym, jak rzeczywiście silna jest to siła przekazu. Można dostrzegać dużo więcej różnych otaczających nas zjawisk i to jak niektórzy cynicznie próbują je przeciwko nam wykorzystywać. Polecam Wam więc Jeszcze raz książki Orwella, we wszelkiej formie.
Opracował Miłosz Jucha




Komentarze